Materiał dla Katechetów

Wokół Stołu

 Geneza nazwy "Szkoła i Rodzina"

Rodzina szkołą głębszego człowieczeństwa (Gaudium et Spes 52)

Inspiracją do nazwy Szkoła i Rodzina jest zdanie z Konstytucji Duszpasterskiej o Kościele w Świecie Współczesnym „Gaudium et Spes” (52) „Rodzina jest szkołą głębszego człowieczeństwa”.  Najważniejszym celem naszej działalności jest wspieranie rodziny w kształtowaniu głębszego człowieczeństwa oraz uświadamianie rodziców, że fundamentem budowania komunii jest komunia małżeńska, źródłem komunii jest Duch Święty, a podstawowym czynnikiem kształtującym głębsze człowieczeństwo i komunię jest wymiana wychowawcza między rodzicami i dziećmi, w której każdy daje i otrzymuje, a więc dialog, interakcja i modlitwa w rodzinie.

Rodzice są pierwszymi i najważniejszymi wychowawcami, a niezastąpionym miejscem wychowania jest łono rodziny. Tak mówi o tym Jan Paweł II w Adhortacji Apostolskiej o Zadaniach Rodziny w Świecie Współczesnym „Familiaris Consortio” (21):

„Rodzina jeszcze dzisiaj posiada i wyzwala potężne energie, które są zdolne wyrwać człowieka z anonimowości, podtrzymać w nim świadomość godności własnej osoby, wzbogacić go głębokim człowieczeństwem i włączyć, zachowując jego odrębność i niepowtarzalność, w tkankę społeczeństwa”.

Warto pamiętać, że wychowanie zamierzone, w tym nawet najlepsze lekcje szkolne, lekcje katechezy, lekcje kształtowania umiejętności społecznych, lekcje wychowania w rodzinie mają wpływ na wychowanie człowieka w stopniu nie większym niż 20 procent.

Tymczasem dialogu, interakcji i modlitwy w domu jest coraz mniej. Zostały one wyparte przez elektroniczne gadżety, telewizję, komputery, telefony, które nawet używane w celach społecznościowych, nie mają nic wspólnego z kształtowaniem głębszego człowieczeństwa. Jan Paweł II w Adhortacji Apostolskiej o Zadaniach Rodziny w Świecie Współczesnym „Familiaris Consortio” (21) mówi o zagrożeniu społeczeństwa „coraz większą depersonalizacją i umasowieniem, a stąd odczłowieczeniem i tym, że samo będzie działać odczłowieczająco, co w efekcie przynosi negatywne skutki w tak licznych formach „ucieczki”, jakimi na przykład są alkoholizm, narkomania, a nawet terroryzm”.

Pragniemy uświadamiać rodzicom cel wychowania chrześcijańskiego, którym jest cel ostateczny oraz takie kształtowanie człowieka by przynależał do społeczeństwa i miał w niego wkład [1].

Celem jest więc relacja i nie taka, z której można zrezygnować jak nie będzie wychodziło, bo przecież nie osiągniemy celu. Chodzi o relację, która prowadzić będzie do jedności, kom-unii.  By osiągnąć cel ostateczny należy wychowywać ku relacji jedności z Bogiem; by być członkiem społeczeństwa i mieć w niego wkład należy wychowywać ku relacji jedności z drugim człowiekiem. Celem wychowania jest więc jedność, komunia z Bogiem i ze sobą nawzajem.

Czy możemy być szczęśliwi bez budowania komunii? Ojcowie Soboru w Konstytucji Duszpasterskiej o Kościele w Świecie Współczesnym „Gaudium et Spes” mówią, że nie, ponieważ zostaliśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, który jest komunią trzech osób: „Kiedy Pan Jezus modli się do Ojca, aby „wszyscy byli jedno… jako i my jedno jesteśmy” (J 17:21-22), otwierając przed rozumem ludzkim niedostępne perspektywy, daje znać o pewnym podobieństwie między jednością osób boskich a jednością synów Bożych zespolonych w prawdzie i miłości. To podobieństwo ukazuje, że człowiek będąc jedynym na ziemi stworzeniem, którego Bóg chciał dla niego samego, nie może odnaleźć się w pełni inaczej jak tylko poprzez bezinteresowny dar z siebie samego”. (GS 24)

Jakże więc wychowywać ku relacji jedności, komunii? Jak wychowywać ku empatii, umiejętności postawienia się w sytuacji drugiego człowieka, by przezwyciężać konflikty i żyć w jedności?

Ojcowie Soboru w Konstytucji Duszpasterskiej w Świecie Współczesnym „Gaudium et Spes” podpowiadają, że wychowujemy ku relacji poprzez praktykę relacji: „życie społeczne nie jest dla człowieka tylko czymś dodatkowym, wzrasta on we wszystkich swych przymiotach i staje się zdolny odpowiedzieć swemu powołaniu przez obcowanie z innymi, przez wzajemne usługi i rozmowę z braćmi.” (GS 25)

Jan Paweł II wyjaśnia dalej w Adhortacji Apostolskiej o Zadaniach Rodziny w Świecie Współczesnym „Familiaris Consortio”, że fundamentem budowania komunii jest relacja – komunia małżeńska, źródłem komunii jest Duch Święty, a więc relacja sakramentalna z Bogiem, a podstawowym czynnikiem budowania komunii jest też relacja, którą papież nazywa wymianą wychowawczą między rodzicami i dziećmi, w której każdy daje i otrzymuje.  Poprzez tę relację rodzina staje się szkołą bogatszego człowieczeństwa: „Objawienie i właściwe urzeczywistnienie komunii kościelnej ma miejsce w rodzinie chrześcijańskiej, która również z tego powodu może i powinna nazywać się „Kościołem domowym”. Wszyscy członkowie rodziny, każdy wedle własnego daru, mają łaskę i odpowiedzialny obowiązek budowania dzień po dniu komunii osób, tworząc z rodziny „szkołę bogatszego człowieczeństwa”. Dokonuje się to poprzez łaskę i miłość wobec dzieci, wobec chorych i starszych; poprzez wzajemną codzienną służbę wszystkich; poprzez dzielenie się dobrami, radościami i cierpieniami.

Podstawowym czynnikiem w budowaniu takiej komunii jest wymiana wychowawcza między rodzicami i dziećmi, w której każdy daje i otrzymuje…To doświadczenie komunii i uczestnictwa, które winno cechować codzienne życie rodziny, stanowi jej pierwszy i podstawowy wkład na rzecz społeczeństwa. We wzajemnych stosunkach członkowie wspólnoty rodzinnej są inspirowani i kierują się „prawem bezinteresowności”, które szanując i umacniając we wszystkich i w każdym godność osobistą jako jedyną rację wartości, przybiera postać serdecznego otwarcia się, spotkania i dialogu, bezinteresownej gotowości służenia, wielkodusznej służby i głębokiej solidarności.

W ten sposób umocnienie autentycznej i dojrzałej komunii osób w rodzinie, staje się pierwszą i niezastąpioną szkołą życia społecznego, przykładem oraz bodźcem dla szerszych kontaktów społecznych w duchu szacunku, sprawiedliwości, dialogu i miłości.

Tak więc — o czym przypomnieli Ojcowie Synodu — rodzina stanowi kolebkę i najskuteczniejsze narzędzie humanizacji i personalizacji społeczeństwa.” (FC 21,43)

Katecheza rodzinna Wokół Stołu jest „sposobem na umocnienie autentycznej i dojrzałej komunii osób w rodzinie” (FC43), zaopatrując rodziców w materiał do wymiany wychowawczej na spotkaniach w domu, podczas gdy osobna katecheza dorosłych i dzieci rozdziela rodzinę, dodatkowo ujmując czas, który mogliby spędzić razem w celu kształtowania głębszego człowieczeństwa.

Szczera werbalna wymiana myśli i uczuć między rodzicami i dziećmi, którzy potrafią być wobec siebie otwarci, jest często przyczyną napięcia. Tworzy ona jednak klimat więzi więc przezwyciężanie napięć jest absolutną koniecznością.

To dawanie i przyjmowanie daru, którego nie można kupować ani sprzedawać, którym można się tylko wzajemnie obdarowywać papież Jan Paweł II nazywa w Liście do Rodzin "Gratissimam sane" (11) miłością. Bóg pragnie dla nas nie mniej niż MIŁOŚCI, która łączy osoby w TRÓJCY ŚWIĘTEJ i taką właśnie miłością nas KOCHA.

Ten rodzaj MIŁOŚCI wymaga nie tylko posłuszeństwa, przestrzegania przykazań, ale całkowitego oddania się.

To może nie być trudne dla trzech nieograniczonych Osób Trójcy, ale dla stworzeń takich jak my taka miłość jest wezwaniem do męczeństwa. To zaproszenie wymaga znacznie więcej cierpienia i samozaparcia niż po prostu rezygnacja ze słodyczy w czasie Wielkiego Postu. Wymaga to nie mniej niż ciągłego umierania dla siebie, co jest trudne w dzisiejszej kulturze, która promuje przyjemność jako jedyne źródło szczęścia.

Bezwarunkowe, całkowite oddanie się nie przychodzi bez OFIARY.

Tak mówi o tym Jan Paweł II w Adhortacji Apostolskiej o Zadaniach Rodziny w Świecie Współczesnym „Familiaris Consortio”: „Komunia rodzinna może być zachowana i doskonalona jedynie w wielkim duchu ofiary. Wymaga bowiem szlachetnej gotowości każdego i wszystkich do zrozumienia, tolerancji, przebaczenia i pojednania. Każda rodzina zdaje sobie sprawę jak napięcia i konflikty, egoizm, niezgoda gwałtownie uderzają w tę komunię, a niekiedy śmiertelnie ją ranią. Stąd wielorakie i liczne formy rozbicia życia rodzinnego. Ale każda rodzina jest równocześnie zawsze powołana przez Boga pokoju do radosnego i odnawiającego doświadczania „pojednania”, to jest do odbudowanej komunii i odnalezionej jedności. W szczególności uczestnictwo w sakramencie pojednania i w uczcie jednego Ciała Chrystusa obdarza rodzinę chrześcijańską łaską i odpowiedzialnym zadaniem przezwyciężania wszelkich podziałów i dążenia do pełnej prawdy komunii, zamierzonej przez Boga, odpowiadając w ten sposób pragnieniu Pana, „aby wszyscy stanowili jedno” (FC 21)

_____________________

[1] „Prawdziwe zaś wychowanie zdąża do kształtowania osoby ludzkiej w kierunku jej celu ostatecznego, a równocześnie do dobra społeczności, których człowiek jest członkiem i w których obowiązkach, gdy dorośnie, będzie brał udział”. Deklaracja o wychowaniu chrześcijańskim "Gravissimum Educationis" (1)